A co, jeśli będziemy podróżować, aby zostać, aby żyć?

Planując wyjazd prawie zawsze robimy to ze świadomością, że pewnego dnia (wcześniej czy później) wrócimy do naszego miasta pochodzenia. Większość ludzi, kupując na przykład bilet na pociąg lub samolot, robi to zarówno na podróż tam, jak i z powrotem, mając tym samym ustaloną datę i godzinę powrotu do swojego zwykłego domu. Z drugiej strony inne osoby, albo dlatego, że mogą pozwolić sobie na spędzanie większej ilości czasu na wakacjach, albo są w podróży służbowej i nie wiedzą dokładnie, kiedy będą mogli wrócić, zwykle kupują bilet w jedną stronę, ale nie bilet powrotny, chociaż ci ludzie są pewni, że wrócą do domu tak lub tak, wcześniej czy później ... Ale, A co by było, gdybyśmy udali się do dowolnego punktu geograficznego, aby w końcu zostać i żyć?

To normalne, że gdybyśmy to zrobili, to dlatego, że kochamy i zakochaliśmy się w miejscu, do którego podróżowaliśmy, ale tak bardzo, aby w nim pozostać i mieszkać? Zadaję ci pytanie: czy kiedykolwiek ci się to przydarzyło? A jeśli ci się to przydarzyło, ale czy to z powodu pracy, czy z jakiegokolwiek powodu, w końcu nie zostałeś, aby żyć, Jakie było to miasto lub kraj, który sprawił, że zakochałeś się tak bardzo, że chciałeś zostawić wszystko i tam się osiedlić? Osobiście nigdy mi się to nie przytrafiło, także dlatego, że nie podróżowałem tyle, ile bym chciał, ale mam miasta, które myślę, że mogą mi się przydarzyć ...

Następnie zostawiam cię z tymi miastami, w których być może chciałbym zostać i mieszkać, i podaję ci kilka powodów ... Jak myślisz, co jest twoje?

Andaluzja, zawsze

Nie sądzę, że sam fakt bycia Andaluzyjczykiem i życia w tej społeczności na zawsze sprawia, że ​​chcę tu nadal mieszkać. Znam tu ludzi, którzy nie czują tego przywiązania do Andaluzji (przypuszczam, że spotka się to z wieloma innymi osobami z innych wspólnot autonomicznych). Być może to przeżycia, rodzina, słońce, które prawie zawsze wypełnia radością każdy andaluzyjski zakątek, przyjaźni ludzie (głównie), których spotykasz, przyjaciele itd. tyle do odkrycia od niej!

Byłoby miło zostać i zamieszkać Huelvaa dokładniej w małym miasteczku w górach lub na wybrzeżu, które nie jest tak odwiedzane latem; jakieś białe miasto Sierra de Cádizlub w Jerez de la Frontera, a może w Puerto de Santa María; Granadamiasto, w którym można się w pełni cieszyć; Cordova i jego urok…. Gdybym miał mówić o każdym zakątku Andaluzji, w którym przebywałbym na zawsze, a przynajmniej na długo, nie miałbym tu na to czasu ani miejsca.

Mallorca

Zakochałem się w Majorce, widząc w Google zdjęcia jej zatoczek i plaż ... I mówię: jeśli nasi drodzy niemieccy sąsiedzi przybędą tu na emeryturę, to dlatego, że wcale nie jest źle, prawda? Latem wody na jej plażach są krystalicznie czyste, a zimą można zobaczyć śnieg Pasmo górskie Tramuntana. Wszystko w jednym na wyspach, które może być rajską turystyką.

Wracając, aby zobaczyć takie zdjęcia, szczerze mówiąc, nie mają czego zazdrościć Punta Cana lub innym znacznie bardziej turystycznym wyspom.

Włochy prawie ukończone

Myślę, że jednym z niewielu miast, których we Włoszech unikałbym zamieszkania (ale nie odwiedzania go regularnie), byłby Mediolan, wyłącznie ze względu na wysokie koszty utrzymania, jakie mają. Ale kiedy mówię o Włoszech, żeby żyć w ogóle, to dlatego, że jest wiele miast, które szczególnie dzwonią do mnie stamtąd: Rzym, Toskania, Wenecja, Florencja, ... nie wiem, może z powodu języka, z powodu podobieństwa Włochów do Hiszpanów, ich zabytków tak starożytnych i tak pięknych, co mnie bardzo pociąga ...

La moda jest jeden z najbardziej eleganckich, jakie widziałem i gdziekolwiek spojrzysz masz morze stosunkowo blisko z dowolnego miejsca (kolejny niezbędny dla mnie)… Prawdę mówiąc, trudno nie wyobrazić sobie życia we Włoszech.

Które lub które miasta wybrałbyś, aby nie tylko podróżować, ale także mieszkać? Jak długo byś spędził w każdym z nich? Które z nich już odwiedziłeś i które wyobrażasz sobie na podstawie zdjęć, zdjęć i doświadczeń innych podróżników, które mogą sprawić, że zakochasz się w takim stopniu?


Zostaw swój komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*